
Ja w swoim postępowaniu niestety poszedłem jeszcze krok dalej. Umówiłem się na rozmowę kwalifikacyjną w dużej firmie produkcyjnej. Oprócz chęci przypomnienia sobie jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna kierowała mną pewna ciekawość. Mianowicie wyżej wspomniana firma budowała własny zespół specjalistów, którzy mieli za zadanie wdrożenie, utrzymanie i rozwój systemu informatycznego. Było to dla mnie o tyle interesujące, że przeważnie do takich zdań wybierani są dostawcy zewnętrzni (np. mój obecny pracodawca). Ciekawiła mnie sama forma rekrutacji, pytania, … no właśnie okazało się, że to ja miałem więcej pytań do pracodawcy niż pracodawca do mnie. Rozmowa skończyła się po około 30 minutach konkluzją, że na wymagane stanowisko potrzebny jest jednak kandydat o profilu trochę innym niż mój. Dodam jeszcze, że szczerze oświadczyłem potencjalnemu pracodawcy, iż nie dysponuję wszystkimi umiejętnościami, które są przez niego wymagane.
Po niespełna trzech tygodniach dotarłem do ogłoszenia o pracę tej samej firmy. Opis stanowiska i wymagania idealnie do mnie pasowały zarówno pod kątem mojego doświadczenia jak i celów zawodowych. Miałem jeszcze w komórce numer telefonu do osoby z działu HR, więc postanowiłem najpierw skontaktować się z potencjalnym pracodawcą telefonicznie. Rozmowa była bardzo konkretna. Pani z działu HR po krótkim zastanowieniu oświadczyła, że szukają osoby o trochę innym doświadczeniu niż moje, pomimo, że spełniałem wszystkie wymagania a entuzjazmem pałałem na odległość.
Idei „testowej” rozmowy kwalifikacyjnej w tym przypadku nie oceniam pozytywnie. Jakie wnioski przychodzą mi do głowy z tego doświadczenia?
1) Zanim zaangażujemy się w proces rekrutacji w dane firmie najpierw sprawdźmy dokładnie, jakie inne potencjalne możliwości pracy mogłaby ona zaoferować w przyszłości.
2) Nigdy nie traktujmy pracodawców jako „testowych”
3) „Testowymi” rozmowami kwalifikacyjnymi zabieramy cenny czas osobom poszukującym pracowników. Potencjalny pracodawca wiąże z każdym kandydatem określone nadzieje. Traktuj poważnie ludzi, którzy traktują poważnie Ciebie.
4) Czasem może się okazać, że stanowisko, na które trwa rekrutacja kryje za sobą trochę inne wymagania niż się tego spodziewaliśmy. Jeśli wyjdzie to w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej, powiedzmy o tym otwarcie. Dodajmy też, że z chęcią nadrobimy braki w wiedzy lub umiejętnościach. Pracodawca może ten fakt zaakceptować lub nie. Wszystko zależy od tego jak bardzo zależy mu na nas i na sposobie wykonywania przez nas obowiązku służbowych w trakcie nauki.
5) Szczerość w rozmowie jest bardzo ważna. Kiedyś usłyszałem od pracodawcy na rozmowie o pracę: „Ludzie kłamią w CV i na rozmowach. Jest to działanie bez sensu i na krótką metę.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz